Pasja napędza do tworzenia. Cieszy mnie, że klienci mogą wraz ze mną odkrywać kolejne elementy układanki. Mogą mnie poznawać. Z każdym dniem uczę się. Wiem, co dla mnie ważne, a co kompletnie bez znaczenia. Chciałabym, by w przyszłości kojarzono mnie z konkretnymi produktami, zapachami, kolorami, fakturami… Tworzę dekoracyjne gadżety, które upiększają wnętrza. Szyję maskotki dla dzieci. Moja biżuteria zdobi ręce i stopy, a świece dają nastrój i służą do masażu. To miło być dla kogoś inspiracją, motywacją. Miło, jak klienci są zadowoleni.
Twoja marka nosi nazwę “Lena Bulik”. Dlaczego postawiłaś na taką nazwę? Kryje się za nią jakaś historia? Opowiedz nam.
Mam na imię Lena. Mam 16 lat. Od zawsze rysuję, dziergam, szyję na maszynie oraz maluję farbami różnej maści- od akwareli po akryle – na papierze, na wielkanocnych jajkach, na płótnie. Zdarzało się też na ścianie. Sztuka pobudza mnie do znalezienia swojego miejsca. Poprzez swoje prace wyrażam siebie, odkrywam kim jestem. Tak powstała Lena bulik art.
Jaka jest specjalizacja Twojej marki? Co znajdziemy w Twojej ofercie?
Mieszkam i tworzę w najstarszym mieście w Polsce – w Kaliszu. Długo działałam lokalnie, a mianowicie wśród znajomych, na kiermaszach, piknikach, warsztatach. Profil na Instagramie powstał całkiem niedawno. Znajdziecie na nim naturalne sojowe świece zdobione roślinami, które sama zbieram i suszę. Pokazuję swoje makramy, obrazy oraz biżuterię z koralików – pierścionki, bransoletki, naszyjniki, obrączki, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Dla dziewczyn i chłopaków.
Co się przyczyniło do stworzenia własnej marki? Dlaczego akurat taka dziedzina?
Postanowiłam stworzyć własną markę, żeby wyróżnić się z tłumu, z rynku zalanego chińszczyzną. Własna marka różnicuje produkty, wyróżnia. Pozwala mi tworzyć tak, jak chcę. Daje mi możliwość pakować w to, co uznam za słuszne. Umożliwia mi sprzedawać tam, gdzie uznam, że warto.
Czy masz jakieś motto, którym posługujesz się podczas prowadzenia marki? Jeśli tak to jakie i dlaczego takie?
Moim własnym sukcesem jest możliwość robienia tego, co sprawia mi przyjemność. Jeśli dodatkowo cieszą się ze mną moi klienci – sprawia mi to podwójną radość.
Zdradź nam swój bestseller. Co jest w nim takiego wyjątkowego, że mianujesz go bestsellerem?
Bestsellerem są bez wątpienia pierścionki z koralików – to biżuteryjny hit. Mama pamięta je z czasów dzieciństwa. Koraliki wróciły, choć stylizuje się je teraz zupełnie inaczej. Lubię tworzyć te z malutkich kamieni szlachetnych czy muszli.
Z jakich surowców tworzysz swoje produkty?
Staram się tworzyć z naturalnych produktów. Na co dzień promuję zdrowe podejście do życia. Lubię, kiedy naturalny skład tworzy luksusową jakość. Uwielbiam naturalne zapachy. Jestem jednak otwarta i elastyczna. Czasem maluję na czerpanym papierze, który sama od podstaw robię, a czasami siedzę nad plastikowymi koralikami. Są produkty – jak świece, które da się wykonać 100% naturalnie, a są np. bransoletki, gdzie musimy użyć plastiku. Generalnie staram się, aby wszystko powstawało z miłości do tego co naturalne. Tam gdzie tylko mogę dodaję kwiaty, drewniane elementy wszystko co wzbogaca swoją energią.
W jakim kierunku chcesz rozwijać swoją markę? Jakie masz plany na przyszłość?
Plany snują się same. Jestem otwarta na to, co przynosi mi życie. Niczego nie oczekuję, jestem wdzięczna za każdy dzień.
Do kogo są dedykowane twoje produkty? Dlaczego taka grupa odbiorców?
Odbiorcą może być każdy. Pięknie się to zmanifestowało podczas jednego z kiermaszy. Klientami były zarówno kilkuletnie dziewczynki, jak i starsze panie.
Powiedz nam, co jest dla Ciebie najważniejsze w rozwijaniu własnej marki, aby funkcjonowała na najwyższym poziomie?
Najważniejsze dla mnie jest to by być otwartym na nowe, nie zamykać się w powtarzalnych schematach. Iść ciągle do przodu i nie cofać się.
Skąd czerpiesz inspiracje twórcze w rozwijaniu własnej marki?
Inspiracje przynosi życie i ludzie – to oni są dla mnie kopalnią pomysłów. Uwielbiam z nimi rozmawiać. Słucham, co mówią. Daje mi to motywację i utwierdza w przekonaniu, że jestem we właściwym miejscu i robię dokładnie to, co powinnam robić.